środa, 28 października 2015

CO WARTO WIEDZIEĆ?



                                                ROZWAŻANIA NA TEMAT TOLERANCJI

      Według słownika języka polskiego, tolerancja to szanowanie poglądów, wierzeń, upodobań innych, często różniącym się od naszych własnych. Chciałbym odnieść się do tej definicji i zastanowić sie, czy tolerancja jest wielką wartością, czy też słabością współczesnego człowieka.
      Zadajmy sobie pytanie, czy ludzie wyróżniający się wyglądem, wyznający inną religią, mający inny kolor skóry, czy mający inny światopogląd są traktorami we współczesnym świecie w sposób godny i z należytym zrozumieniem. Żyjemy w XXI wieku, który przez wielu uważany jest za bardzo postępowy. Okazuje się jednak, że o ile przemysł, kultura i technologia rozwinęły się znacząco, to problem nietolerancji i brak akceptacji dla inności nieustannie stoi w miejscu. Szara rzeczywistość pokazuje, że tolerancja to dzisiaj puste słowo, a jej deklarowanie to tylko zabieg będący w dobrym tonie, nie mający potwierdzenia w czynach i zachowaniach. Gdyby było inaczej, nie dochodziłoby do tylu wojen, ulicznych starć, nie byłoby rasizmu, antysemityzmu oraz wrogości wśród kibiców sportowych. Tolerancja nie ma ograniczeń wiekowych - dotyczy zarówno dzieci w przedszkolu jak i osoby starsze. Jej przejawy mogą być bardzo różne, zaczynając od ataków słownych, przez uszkodzenia ciała aż do tak drastycznych przypadków jak utrata życia. Biorąc jednak  pod uwagę że żyjemy w czasach globalizacji, mieszania się narodowości, kultur i religii ,tolerancja  jest rzeczą niezbędną. I nie chodzi mi tutaj o obojętność czy tolerancję wybiórczą lub warunkową, ale o przyznanie każdemu prawa do życia w sposób, który czyni go szczęśliwym.
       Nauczenie się tolerancji jest z pewnością bardzo trudne. Myślę, że choć powinna być wielką wartością, to póki co jest jednak słabością współczesnego człowieka i w tej kwestii musimy się wszyscy wiele jeszcze nauczyć.  
                                                                                              Jan Siotor i Jakub Kościuszko











                                              CZY MODNY JEST PATRIOTYZM?

           Ostatnio obejrzałem film pt. ,, Kamienie na szaniec” w reżyserii Roberta Glińskiego.
           Utwór ten opowiada o trójce przyjaciół: Alku, Rudym i Zośce, którzy byli członkami tajnych organizacji konspiracyjnych walczących o wolność Polaków, w czasie okupacji niemieckiej. Oglądając tę produkcję mamy okazję poznać, jak wyglądało życie ludzi podczas wojny. Niejednokrotnie widzimy sceny, w których bohaterowie będący młodymi ludźmi narażali swoje życie w trosce o dobro ojczyzny. Dokonywali oni przy tym heroicznych i szlachetnych czynów. Jednakże wydarzenia te miały miejsce 70 lat temu. Po zakończeniu II wojny światowej , Polska przeszła liczne przeobrażenia. W tym czasie działo się wiele w naszym kraju, a polskie społeczeństwo przeszło wiele zmian. Dzisiaj coraz więcej ludzi decyduje się na emigrację w celu poprawy warunków życia. Zjawisko to jest niestety bardzo powszechne, gdyż obecnie aż 2 miliony Polaków mieszka już poza granicami naszego kraju. Ponadto dzisiejsza młodzież nie posiada aż tak mocnego poczucia narodowego, jakie towarzyszyło bohaterom ,,Kamieni na szaniec”.
       Sądzę, że niewiele młodych  osób (co może martwić) potrafiłoby zachować się tak, jak Alek, Zośka i Rudy, którzy przelali krew za wolność naszej ojczyzny.


                                                                                                                           Patryk Wolski




                                                       
                                                                   WAŻNA SPRAWA!


                                     MOJA PRZYSZŁOŚĆ W POLSCE CZY ZA GRANICĄ?


           Na zadane pytanie ,,Czy chciałbym w przyszłości mieszkać i pracować w Polsce? " nie umiem jeszcze jednoznacznie odpowiedzieć. Jest wiele argumentów, które przemawiają za pozostanie w kraju i wiele, które sugerują opuszczenie Polski.
          Za pozostaniem w Polsce przemawia jeden najważniejszy argument, jakim jest rodzina. Nie wyobrażam sobie życia bez moich najbliższych. Odwiedziny kilka razy do roku, rozmowy telefoniczne, czy nawet video rozmowy, nigdy nie zastąpią uczucia ciepła i bezpieczeństwa, jakie daje obcowanie z rodziną. Drugim argumentem za, jest bariera językowa i obyczajowa, jaką musiałabym pokonać opuszczając nasz kraj. Trudno wyobrazić sobie Bożego Narodzenia bez Wigilii, czy Wielkanocy bez święconki. Kolejnym argumentem jest to, że w innym kraju będę zawsze obca. Polacy nawet urodzeni w Ameryce na zawsze pozostają Polonią. Do argumentów przemawiających za opuszczeniem Polski zaliczyć możemy ogromne bezrobocie. Młodzi ludzie, nawet bardzo dobrze wykształceni nie mogą znaleźć prac, przez co nie mogą się usamodzielnić. Nie stać ich na kupno mieszkania i godziwe życie. Długie lata mieszkają ,,na garnuszku" u rodziców. Brak pracy i perspektyw sprawia, że się nie mogą rozwijać, spełniać swoich marzeń i dążyć do wyznaczonego celu.
        Podsumowując myślę, że więcej jest argumentów przemawiających za pozostaniem w Polsce. Mam nadzieję, że gdy będę musiała podjąć tę trudną decyzję, Polska będzie mogła zaoferować młodym większe możliwości rozwoju i samorealizacji.
                    
                                                                                                                             Karolina Zych